Od wczoraj za polskie leki płacimy 10 lub 15 proc. mniej, w zależności od tego, czy produkt został wyprodukowany w Polsce, czy jest z polskich komponentów albo gdy zostały spełnione oba te warunki. To mocno spóźniony efekt zeszłorocznej nowelizacji ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r. poz. 1938), która przez wiele miesięcy pozostawała martwa. W końcu jednak do aptek trafił wykaz leków, na które będzie przysługiwał rabat. Farmaceuci przy sprzedaży tych substancji będą odejmować od ich regularnej ceny wspomniane 10 lub 15 proc.
Widzisz tylko część artykułu. Jeżeli chcesz zobaczyć pełną zawartość działu prawnego, zaloguj się.